Jesus....nie wieshe!!

Mam kompa znowu!!! Jeeee!!!

W srode rano poszlysmy z Dominiczka siem "odstresowac" przed egzaminami...Zlewalysmy sie w autobusie tak,ze szok!!! Spoznilam sie 10 minut (bylam o 9:40) i dyrektorka sie na mnie wydarla...:/Zestresowala mnie (a wogole sie nie balam) i zrobilam glupie bledy. Bylam wkuuurwiona! Poszlysmy z Ania do Dorotki i tam sie z dziewczynkami odstresowalysmy :P Po powrocie do domu plakalam...Poszlam z mama na probe komunijna Ani (ale ta siostra zakonna jest pojebana!) a potem wpadla do mnie Dominika z Patryczkiem i Rudym. :))

W czwartek znow spotkanie rano. W autobusie spotkalam Eweline D. i Mateusza .Jezzuuuu ale trudne bylo!!!!!!! :/  Po egzamie spedzilysmy troche czasu z Kinga a potem na francuski pojechalam.

Piatek...Nie ide do szkoly...OBIJAM SIE ALL DAY LONG!!!!! NA 13 jedynie jadem na francuski...

Teraz....OBIJAM SIE....Musze odpoczac...No coz....